12 lipca 2012

To był zespół Guns N` Roses w najprawdziwszym wydaniu. Niesamowita energia, największe hity i trzygodzinne show poprzedzone dwugodzinnym spóźnieniem wokalisty Axl Rose`a. W środę Rybnik stał się po raz kolejny stolicą światowej muzyki za sprawą jednej z największych grup w historii światowego rocka.

Zespół Guns N` Roses gdziekolwiek się pojawia, zawsze budzi wiele emocji. Podobnie było w Rybniku, gdzie najpierw fani wściekali się na spóźnionego Axl Rose`a i jego kolegów, a później popadli w wielką euforię, ponieważ zespół się nie oszczędzał i zagrał około trzygodzinny koncert. – To było wszystko z czego znany jest zespół Guns N` Roses – powiedział Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która wspólnie z Radiem Złote Przeboje była organizatorem wydarzenia.

Organizatorzy na głowie musieli stawać przez kilka dni, praktycznie odkąd muzycy legendarnej grupy pojawili się w Polsce. I choć wszystko było dopięte na ostatni guzik przed godzininą zero, to nie zabrakło niespodziewanych emocji. – Nie ma sensu rozwodzić się nad tym, że zespół się spóźnił. Taki jest po prostu Axl Rose. To jedyne wytłumaczenie. Chciał się spóźnić i się spóźnił – powiedział Marek Kurzawa z Prestige MJM.


Guns N` Roses zaśpiewali w Rybniku około 40 utworów. Nie zabrakło tych najpopularniejszych na czele z "November Rain", "Sweet Child O` Mine", "Welcome To The Jungle", "Don`t Cry", "Knockin' On Heaven's Door" czy "Patience". W rezultacie koncert zakończył się około godziny 2:00. Warto podkreślić również znakomitą frekwencję (około 17.000 osób).

Przed legendarnymi Gunsami wystąpiły zapowiadane supporty, które wprowadziły publiczność w rockowy nastrój. Kolejno na scenie pojawiały się zespoły Bloo, Symetria i Chemia i Złe Psy, które zgodnie z zapowiedzią wystąpiły ze znanym polskim aktorem Tomaszem Karolakiem. – Przyznam, że z wielką ochotą przyjechałem do Rybnika i bawiłem się naprawdę świetnie. Było warto – powiedział Karolak.

Koncert zespołu Guns N` Roses był czwartym w ramach cyklu "Prestiżowe Gwiazdy, Złote Przeboje". Z całą pewnością przejdzie do historii, ponieważ żaden z wcześniejszych nie zgromadził takiej liczby fanów. To jednak nie koniec wielkich wydarzeń muzycznych w tym roku w kraju nad Wisłą. Już 26 lipca na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich cykl zostanie zamknięty koncertem Bryana Adamsa.