17 lipca 2020

Zaskakujące połączenia muzyczne, najsłynniejsze tematy filmowe oraz zapierające dech w piersiach widoki. Takie doznania czekają wszystkich uczestników tegorocznej edycji Koncertu pod Wieżą w Krynicy Zdroju. O szczegółach wydarzenia opowiada Wiesław Prządka – dyrektor artystyczny przedsięwzięcia.

 

 

 

Jest Pan jednym z najwybitniejszych polskich akordeonistów, a także jedynym Polakiem grającym na bandoneonie diatonicznym, który jest rodzajem ręcznej harmonii i instrumentem typowym dla argentyńskiego tanga. Jest Pan też dyrektorem artystycznym koncertu.


Tak, zostałem nim dzięki właścicielowi wieży, z którym znamy się bardzo dobrze i to nie tylko prywatnie. On doskonale zna mnie także w roli muzyka. Kiedy jeszcze budował wieżę, powiedział do mnie: „Słuchaj, gwarantuję ci, że w przyszłości zagrasz tutaj koncert!”. Początkowo pomyślałem, że chodzi o kameralne trio, ewentualnie kwartet, a potem okazało się, że to wielkie, eleganckie przedsięwzięcie muzyczne z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej. Bardzo mnie to wtedy pozytywnie zaskoczyło! W tym roku już po raz trzeci zagramy pod Wieżą.


Proszę opowiedzieć o formule tego wydarzenia.


Nie ukrywam, że formułę koncertową zaczerpnąłem od znakomitego trębacza – Chrisa Bottiego. Ten mistrz trąbki podczas swoich dużych produkcji muzycznych sam występuje w roli gospodarza wieczoru i głównego solisty. Towarzyszą muz znani goście ze świata muzyki. Pomyślałem więc, że właśnie taką formułę widziałbym na Koncercie pod Wieżą i tu chciałbym ubarwiać utwory akordeonem czy bandoneonem dokładnie tak, jak robi to Chris Botti na trąbce podczas swoich występów.


Dlaczego w tym roku postawiono na muzykę filmową?


Co roku staramy się znaleźć jakąś interesującą tematykę – inną od poprzednich koncertów. W pierwszej edycji postawiliśmy na „Muzykę Świata”, czyli melodie francuskie, włoskie, tango i oczywiście utwory Kiepury, których w Krynicy-Zdroju nie mogło zabraknąć. W drugiej edycji wybrzmiały „Dźwięki Gór”, które kojarzą się powszechnie z muzyką ludową, góralską, a także z lokalnymi kapelami. My natomiast nieco odwróciliśmy to myślenie i zrobiliśmy elegancki koncert na czele z orkiestrą kameralną PRIMUZ i wybitnym muzykiem Krzesimirem Dębskim. W tym roku stawiamy na muzykę filmową z motywem przewodnim Emmanuelle. Koncert nazwaliśmy tytułem tego filmu.

 

Wiesław Prządka (na pierwszym planie) z wizytą u kompozytora Francisa Lai w Paryżu w 2018 roku fot. Magdalena Adamczewska


Zdaje się, że z kompozytorem ścieżki dźwiękowej do tego filmu, Francisem Lai, spotkał się Pan osobiście?


Miałem przyjemność poznać tego francuskiego twórcę w kwietniu 2018 roku. Byłem w jego domu w Paryżu i rozmawialiśmy o zorganizowaniu koncertu z jego muzyką. Wydarzenie miało się odbyć podczas rejsu statkiem na Sekwania dla około dwustu osób, gośćmi oprócz samego mistrza Francisa Lai, mieli być jego przyjaciele: znani aktorzy a przede wszystkim Cloude Lelouch ,dla którego Francis napisał najwięcej muzyki filmowej.

 

Spektakularna lokalizacja pod wieżą widokową w Krynicy-Zdroju, to nie lada gratka dla fanów gór i pięknych krajobrazów!


Tak, to prawda. Koncert pod Wieżą odbywa się przede wszystkim w niesamowitym, oryginalnym miejscu – na szczycie góry, a to oznacza, że publiczność wjedzie na nią wyciągiem krzesełkowym. Warto dodać, że ta wieża widokowa to również największa na świecie budowla ciesielska o typowo drewnianej konstrukcji. Oprócz magicznych dźwięków o wyjątkowo zróżnicowanym repertuarze, pojawią się zatem również emocje związane z zapierającymi dech w piersiach widokami. To zdecydowanie dodatkowy atut tego koncertu!


Dlaczego to właśnie Artur Andrus został zaproszony jako osoba prowadząca całe wydarzenie i – o ile się nie mylę – nie po raz pierwszy?


Tak, to prawda. Artur Andrus będzie z nami już po raz drugi. Artur jest osobą bardzo znaną, lubianą i można powiedzieć, że jest firmą samą w sobie. Myślę, że zdecydowanie mógłbym go nazwać dodatkową zachętą do udziału w koncercie, bo oprócz tego, że poprowadzi całe wydarzenie, to jeszcze w świetny sposób zabawi publiczność ciekawymi anegdotami, które wpłyną na atrakcyjność tego wieczoru. Artur Andrus to postać, której bez dwóch zdań nie trzeba dodatkowo rekomendować i nikomu przedstawiać.


Na koncercie w roli wokalistów pojawią się także polscy wykonawcy: Olga Bończyk, która słynie raczej z jazzu i Mateusz Ziółko – śpiewający pop. To dość nieoczywiste połączenie. Skąd pomysł na taki dobór artystów?


Dokładnie, Olga to typowy jazz, a Mateusz to mistrz popu. Za każdym razem szukamy artystów oryginalnych i zróżnicowanych. Tak było również na poprzednich koncertach: wtedy łączyliśmy na przykład jazz z operą i musicalem. Chodzi tu o niecodzienne i zaskakujące połączenia, na które ciężko byłoby wpaść. To musi być element zaskoczenia! O to właśnie chodzi w naszych koncertach – żeby pokazać rozbieżną stylistykę i zupełnie odmienne podejście do prezentowania muzyki, w której każdy słuchacz znajdzie coś dla siebie.


Czego możemy spodziewać się na koncercie?


Wyróżnimy osobno muzykę stricte wokalną i instrumentalną. Utwory będą śpiewane solo, a to wszystko po to, by każdy z wokalistów zachował swój oryginalny klimat. Będzie Chris Schittulli, który zaśpiewa piosenki francuskie w paryskim stylu, Olga Bończyk i Mateusz Ziółko wykonają typowo polskie utwory, a Argentyńczyk Carlos Roulet – doskonale zinterpretuje tango.


Do śpiewania tanga, potrzeba pewnie wyjątkowych umiejętności?


Tak, zdecydowanie. Do śpiewania tanga trzeba mieć naprawdę duszę i wyjątkowe predyspozycje, bo mało kto potrafi to zrobić dobrze, ale gwarantuję, że Carlos jest w tym doskonały. Pierwszy raz usłyszałem go w zeszłym roku na festiwalu tanga i wtedy stwierdziłem, że musi pojawić się u nas na koncercie w Krynicy-Zdroju. I tak się stało – od razu go zaprosiłem!


Proszę zdradzić chociażby tytuły dwóch utworów, które pojawią się podczas wydarzenia.


Jeden, który zdradzę z kina światowego, to „Misja” w hołdzie dla mistrza – niedawno zmarłego Ennio Morricone, natomiast drugi – z polskiej muzyki filmowej, to melodia z filmu „Noce i Dnie”, którą w wyjątkowy sposób zaprezentuje Olga Bończyk.


Bilety na Koncert pod Wieżą: „EMMANUELLE – Muzyka filmowa” dostępne są na stronie bilety.imprezyprestige.com oraz w kasach Słotwiny Arena – Wieża widokowa w Krynicy-Zdroju. Każdy bilet upoważniać będzie do wejścia na wieżę widokową w dniu koncertu w godzinach 9:00-17:00 oraz przejazdu koleją krzesełkową (w górę i w dół).


Koncert odbędzie się z zachowaniem wytycznych dla organizatorów imprez kulturalnych i rozrywkowych w trakcie pandemii. Organizatorem koncertu jest Słotwiny Arena we współpracy agencji Prestige MJM.