Już 7 lipca 2016 rozpocznie się kolejna edycja Jarocin Festiwal, najstarszego i najbardziej zasłużonego festiwalu rockowego w Polsce. Na jarocińskiej scenie zaprezentują się m.in. Slayer, Five Finger Death Punch, The Prodigy, Kabanos, Luxtorpeda, Farben Lehre, TSA oraz wielu innych. O tym, jak prezentuje się tegoroczny line-up wydarzenia wypowiedzieli się znani dziennikarze muzyczni.
– Miło jest widzieć, że z roku na rok festiwal w Jarocinie rozwija się, stając się nie tylko ważnym punktem na mapie dla polskich artystów, ale także pojawiają się w Jarocinie coraz większe gwiazdy światowego formatu. Nie ma wątpliwości, że tacy wykonawcy jak The Prodigy czy Slayer to wielki atut tegorocznego lineup'u. Ale cieszy mnie także, że organizatorzy nie zapominają o historii tej imprezy. Dla tych, którzy bywali w Jarocinie w latach osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych, drugi dzień będzie niewątpliwie piękną podróżą w czasie. A do tego zespoły, których koncertowy potencjał od lat budzi największe uznanie czyli TSA, Luxtorpeda czy Hunter. Acid Drinkers składający hołd Motorheadowi to także na pewno będzie niezapomniany punt tegorocznej edycji. Na koniec nie mogę też nie docenić, że Jarocin ciągle pozostaje tym festiwalem, który daje szansę młodym artystom, nie wciskając ich w formułę typu „talent show”. Możliwość pojawienie się młodych wykonawców pomiędzy gwiazdami, uważam za najlepszą możliwość zweryfikowania ich talentu i dania im prawdziwej szansy zdobycia własnej publiczności. Miałem okazję przyglądać się eliminacjom w Lublinie, gdzie został wyłoniony zespół The Primes i głęboko wierzę w to, że dla tak ciekawych i utalentowanych młodych ludzi, to jest jedyna właściwa droga. – Michał Kirmuć, Teraz Rock
– Mówisz Jarocin, myślisz polska muzyka i to skojarzenie obowiązuje do dziś. Grają tu jedne z najważniejszych kapel rodzimej sceny rockowej. Na pewno warto będzie zwrócić uwagę na koncert zespołu Sweet Noise, który wraca po latach z nowymi utworami, na Farben Lehre, który świętuje 30-lecie istnienia i na Acid Drinkers, który na zakończenie festiwalu wystąpi w repertuarze Motörhead. Jeśli do tego zestawu dodamy Slayera i The Prodigy, to dostaniemy zestaw obowiązkowy dla fana mocnych brzmień, bez względu na to, czy lubimy ostre gitary czy elektronikę. Duże brawa również za kontynuowanie tradycji konkursu młodych zespołów, który kiedyś – i tu historia zatoczyła koło – wygrała grupa Farben Lehre. – Przemysław Bollin, Onet Muzyka
– Tegoroczny line-up skręcił mocno w stronę ciężkiego rocka, patrząc przynajmniej na scenę główną. Ten gatunek niewątpliwe dominuje w tym roku, ale ci, którzy szukają nieco różnorodności – a ja się do takich osób zaliczam – znajdą również coś dla siebie. Szczególnej uwadze polecam scenę Namiot i kapele konkursowe Jarocin Antyfest Antyradia, które będą grały na bocznych scenach pierwszego i drugiego dnia festiwalu. Ciekaw jestem również projektu "Nowsza Aleksandria" nie tylko dlatego, że zaśpiewają dwie wokalistki, które bardzo lubię (Kasia Nosowska i Natalia Fiedorczuk-CIeślak), ale ponieważ w oryginale jest to znakomity album. – Tomasz Jankowski, juror przeglądu Jarocin – Antyfest Antyradia
– Ten skład to potrójny nokaut. Skoro mowa o takim poważnym zbiorze bardzo głośnych i – powiedzmy sobie szczerze – muzycznie agresywnych gwiazd, w tych dniach na pewno nie będzie w Jarocinie spokojnie. Będzie bardzo dużo prawdziwego, rockowego hałasu w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jarocin kiedyś kojarzył się ze swojego rodzaju wentylem politycznym, jednak dziś nie może pozostać już skamieliną imitującą tamten okres. Dobrze, że organizatorzy postanowili w odważny sposób uczynić z tego wydarzenia dobry europejski festiwal mocnego rockowego i metalowego brzmienia. Myślę, że uczestnicy nadchodzącej edycji będą bardzo zadowoleni. Slayer od wielu lat utrzymuje się w czołówce, a ostatnia płyta jest naprawdę bardzo udana. Fani na pewno nie będą zawiedzeni tym koncertem! Niestety, nie ma już wśród nas Jeffa Hannemana, ale zespół jest nadal w znakomitej formie. To będzie dawka metalu, jaką mało kto potrafi na scenie z siebie wyrzucić. Five Finger Death Punch to jedna z największych gwiazd młodszego pokolenia. Wraz z każdą premierą nowego albumu, zespół trafia do 10. najlepiej sprzedających się płyt w USA. Muzycy wielokrotnie udowodnili już jak dobrze Amerykanie potrafią grać metalową muzykę. Nie oszczędzają się i dają z siebie wszystko. – Roman Rogowiecki
– Klasyka obok świeżości, legendy obok debiutantów a do tego dwa arcyciekawe projekty muzyczne. Dwie sceny i prawie 50 artystów. Wątpię, żeby znalazł się ktoś, kto nie znajdzie w tegorocznym line-up'ie Jarocina czegoś dla siebie. Wszystko to przeplatane występami zespołów walczących o nagrodę główną w Jarocin – Antyfeście Antyradia. Zapowiadają się trzy bardzo ciekawe dni. Jarocin 2016 – absolutnie obowiązkowa pozycja na tegorocznej festiwalowej mapie Polski. – Łukasz Szaciłowski, Radio Centrum
– Ciekawie wypada tegoroczny line-up, który dla wielu może być zbiorem zespołów z różnych światów, ale mamy tu przecież do czynienia także z wieloma artystami, którzy istnieją na ich pograniczu. Five Finger Death Punch udanie przypomina tradycje hard rockowe z kontrowersyjnymi dla wielu elementami nu metalu. Sweet Noise to legenda polskiej muzyki – zespół który w pewnym momencie kariery był największym rewolucjonistą pod względem brzmienia na polskiej scenie. Ciekawe biorąc pod uwagę również to, że grają krótko po The Prodigy, które na swoją dużą większą miarę zmieniło oblicze muzyki na Wyspach, do dzisiaj fascynując po równi miłośników big beatu i punk rocka. Patrząc na to, ostatni dzień festiwalu wypada najbardziej klasycznie, ale kto wymyślił timing by najpierw rozgrzał nas Hunter, później przygwoździł Slayer a na koniec dobiło Acid Drinkers z hołdem dla Motorhead – zasługuje na postawienie porządnej whiskey w trakcie festiwalu. – Marcin Kubicki, Gitarzysta
– Tegoroczny festiwal to pierwszy Jarocin zorganizowany przez Prestige MJM na maksa, bo przygotowywany bez pośpiechu,spokojnie, przez cały rok. Unikam modnego słówka line up, wole mówić o programie imprezy. Zdecydowanie, ciężkie brzmienia, znakomity zestaw dla fanów ciężkiego rocka. Zawsze energetyczne i charyzmatyczne TSA i nieco nonszalanckie Acid Drinkers, tym razem w niskim ukłonie dla ś.p. Lemmiego z Motorhead. Do tego, może już nieco zubożali, ale wiecznie żywi królowie tras metalu – Slayer – świetny powrót w drugą połowę lat osiemdziesiątych, do czasów młodzieńczego, bezkompromisowego metalu. Jest też dobrze skrojona oferta dla miłośników szeroko rozumianych punkowych korzeni Jarocina: Ga/Ga Zielone Żabki, Farben Lehre, Kobranocka i włoski deser Five Finger Death Punch. Według mnie ciałem obcym w programie legendarnego rockowego festiwalu jest zespół The Prodigy. Spodziewam się jednak osamotnienia w tej opinii, bo to grupa ściągająca tłumy, a Jarocin XXI wieku to impreza ponadpokoleniowa, sprofilowana pod odbiorców o nieco szerszych zainteresowaniach niż moje, metalowo – rockowego ortodoksa. – Jacek Kosiak, Radio Merkury
Przypomnijmy, że podczas tegorocznej edycji Jarocin Festiwal (7 – 9 lipca) zagrają m.in. Slayer, The Prodigy, Five Finger Death Punch, TSA, Farben Lehre, Oberschlesien, Luxtorpeda, Koniec Świata, Kabanos oraz Kobranocka. Wejściówki są dostępne na stronie www.prestigemjm.com, eBilet.pl, a także w sieci salonów Empik na terenie całego kraju.