To było kolejne wielkie wydarzenie w hali Atlas Arena. Po koncercie Andrea Bocellego, do Łodzi przyjechał Elton John, jeden z najwybitniejszych piosenkarzy XX wieku. Artysta zafundował publiczności niesamowite show i w trakcie ponad dwugodzinnego koncertu zaprezentował swoje największe przeboje.
Koncert Eltona Johna był trzecim wielkim wydarzeniem w ramach cyklu "Prestiżowe Gwiazdy, Złote Przeboje", którego organizatorami są agencja Prestige MJM i Radio Złote Przeboje. Zainteresowanie występem artysty w Łodzi było bardzo duże i narastało z dnia na dzień. – Po odwołaniu koncertu w Gdańsku obserwowaliśmy duże zainteresowanie występem Eltona Johna w Łodzi. Wielu jego fanów postanowiło przyjechać na koncert organizowany przez naszą firmę i nie przepuścić szansy na zobaczenie swojego ulubieńca. Potwierdziła to sprzedaż wejściówek w dniu koncertu, która stała na naprawdę wysokim poziomie – poinformował Janusz Stefański z agencji Prestige MJM.
Elton John w Łodzi pojawił się w dniu koncertu i wylądował na miejscowym lotnisku o 15:30. Artysta natychmiast udał się do hali Atlas Arena, by jak najlepiej przygotować się do swojego występu. Nie zawiódł, zaprezentował swoje największe przeboje" i porwał publiczność. Piosenkarz miał genialny kontakt ze swoimi fanami, którzy wspólnie z nim śpiewali jego największe hity. – To potwierdziło, że Elton John to nie tylko miliony sprzedanych płyt, ale także znakomite i porywające koncerty na żywo – powiedział Mateusz Pawlicki z agencji Prestige MJM. – Fajnie się przenieść do przeszłości. W programie śpiewałem kiedyś jego utwór. Jestem bardzo zadowolony, że pojawiłem się na tym koncercie. Jeżdżę na wiele koncertów, ale te z "tamtych czasów" trafiają do mnie bardzo – powiedział obecny na koncercie Eltona Johna piosenkarz Michał Szpak.
fot. Mikołaj Rutkowski
Piosenkarz miał wiele życzeń. Dwumetrowe palmy, specjalne lampy w garderobach czy róże w stylu pave to tylko niektóre z nich. Organizatorzy w Atlas Arenie pojawili się już dzień przed koncertem, by w stu procentach spełnić wszystkie wymagania gwiazdora. – Łatwo nie było, bo ich lista była naprawdę długa. Piosenkarz zażczył sobie między innymi w swojej garderobie telewizję z kanałami sportowymi i innymi programami w języku angielskim. Musieliśmy w bardzo szybkim tempie to zorganizować. Podobnych przypadków było zresztą więcej. Najważniejsze, że się udało. Wszystko wskazuje, że Elton John wyleciał z Polski zadowolony – powiedział Marek Kurzawa z Prestige MJM.
Po blisko 150 minutach, Elton John zakończył swój występ. Swoim fanom rozdał mnóstwo autografów ze sceny, a na pożegnanie z polską publicznością… ponownie zaśpiewał. – Bisy były po prostu niesamowite – mówili wychodzący z hali fani, wsród których nie zabrakło gości z bardzo daleka. – Warto bowiem powiedzieć, że na koncercie Eltona Johna pojawiło się kilku Norwegów, którzy pojechali na odwołany koncert do Gdańska. Kiedy się o tym dowiedzieli, wzięli taksówkę i przyjechali prosto do Łodzi, by podziwiać Eltona w Atlas Arenie – powiedział Janusz Stefański organizator koncertu.
fot. Mikołaj Rutkowski