Dwa koncerty i dwie grupy fanów entuzjastycznie reagujących niemal na każde pociągnięcie smyczków! Gdańsk i Kraków po występach 2Cellos odleciały dwukrotnie: najpierw po wzruszającej filmowej części, a później po pop-rockowym szaleństwie pod sceną. To były niesamowite koncerty!
Po warszawskim koncercie 2Cellos w ubiegłym roku było pewne, że wiolonczeliści szybko wrócą do Polski! Tamten występ został wyprzedany na pół roku wcześniej, więc agencja Prestige MJM postanowiła zaprosić zespół ponownie, tym razem do ERGO ARENY na pograniczu Gdańska i Sopotu oraz do TAURON Areny w Krakowie. I tak jak poprzednio, ich koncerty były strzałem w dziesiątkę, a publiczność bawiła się wyśmienicie!
Jako pierwsi możliwość podziwiania 2Cellos mieli fani ERGO ARENY – 18 maja. Kolejnego dnia zespół przejechał na południe Polski – do TAURON Areny w Krakowie. Podczas obydwu koncertów setlisty były takie same. Rozpoczęło się zatem od monumentalnego tematu skomponowanego przez Vangelisa do filmu „Chariots od Fire” i od razu zrobiło się magicznie… Dopełnieniem były oczywiście kolejne utwory znane z megaprodukcji kinowych, i to nie byle jakich: „Ojciec Chrzestny”, „Moon River”, „Love Story”, „Rain Man”, „Titanic”, „Gladiator” oraz „Gra o tron”. Dźwięk elektrycznych wiolonczel chwilami przeszywał na wskroś, dając słuchaczom niezapomniane wrażenia. Niewątpliwie przyczynili się do tego także instrumentaliści z polskich orkiestr. Na Pomorzu duetowi towarzyszyli znakomici gdańscy artyści związani z Polską Filharmonią Bałtycką w Gdańsku i Polską Orkiestrą Kameralną w Sopocie, których podstawę stanowił kwartet smyczkowy NeoQuartet. Z kolei w Krakowie razem z 2Cellos wystąpili muzycy Polskiej Orkiestry Muzyki Filmowej.
Podczas Score Tour 2018 nigdy nie brakuje utworu, który tak naprawdę dał 2Cellos sławę, czyli „Smooth Criminal” Michaela Jacksona. W Gdańsku i Krakowie niekwestionowany hit mający już ponad 30 lat, przyjęto długimi owacjami. Był on zarazem zapowiedzią drugiej części koncertu, w której działo się już bardzo wiele! Atmosfera stała się przede niesamowicie energetyczna, a publiczność poderwała się z miejsc i w dużej mierze do końca koncertu – już nie usiadła!
Stjepan Hauser – wiolonczelista o duszy rockowca – pokazał swoją drugą naturę: oczywiście cały czas grał na instrumencie, ale jak!? Podobnie, jak przed rokiem, scena należała do niego! Przy pierwszym utworze AC/DC „Thunderstruck” rzucił się na podłogę i poruszał na plecach, nie przestając smyczkiem biegać po strunach! To był dopiero majstersztyk, wymagający nie tylko doskonałej techniki, ale i niezłej kondycji. A co robił w tym czasie Luka Sulic – drugi z duetu? Także nie przestawał grać z wielką energią, tyle że on jedynie raz po raz podnosił się z krzesła, akcentując w ten sposób niektóre dźwięki! Widać było skupienie i wysiłek fizyczny u obu. Wielki aplauz publiczności na koniec tego hitu wzbudził perkusista Dusan Kranjc swoją brawurową solówką.
Przez kolejne kilkadziesiąt minut Luka i Stjepan nie zwalniali tempa, serwując fanom największe rockowe hity, wśród których były: „Smell's like teen spirit” Nirvany, „Shook me all night long”, „Highway to Hell”, „Back to Black” – AC/DC, a także „Satisfaction” Rolling Stones „The Trooper” Iron Maiden oraz „Welcome to the Jungle” Guns N' Roses. Przy tych dziełach rockowych w interpretacji 2Cellos trudno było powstrzymać emocje! Publiczność tańczyła, śpiewała, klaskała i skakała. Na koniec duet nieco zwolnił, pozostawiając fanów w niedosycie, po prezentacji hitów Aviciego „Wake Me Up” oraz słynnego „Despacito” i już całkiem na pożegnanie – nostalgicznego „With Or Without” U2.
– Kocham wiolonczelę, jako instrument, a jak są już dwie wiolonczele – i chociaż nie powinienem tego mówić, jako mężczyzna, chwalący dwóch fajnych facetów, którzy grają na tych wiolonczelach – efekt może być porażający i widzieliśmy to na scenie. Znakomity duet, znakomita muzyka, znakomite aranżacje. Myślę, że jest to coś, co warto polecić i mam nadzieję, że jeszcze 2Cellos zawitają na trasie koncertowej w Polsce. To jest muzyka, która porywa wszystkich: zarówno miłośników muzyki klasycznej, jak i filmowej. To, co oni wyprawiają z muzyką filmową, to jest coś cudownego, chociaż było też sporo dobrego rocka. Wszyscy się dobrze bawili i mam nadzieję, że 2Cellos coś jeszcze włączą do swojego repertuaru. Podziwiam też ich umiejętność ciekawego promowania bałkańskiej kultury. (…) Dla mnie to był bardzo ciekawy koncert – powiedział Paweł Pawlik, dyrektor programowy RMF Classic.
2Cellos zagrali w ERGO ARENIE i TAURON Arenie Kraków około półtoragodzinne koncerty i udowodnili, że wiolonczela wcale nie musi być nudnym instrumentem! Kilkunastotysięczna publiczność potwierdziła to z całą mocą.
– 2Cellos mający klasyczne wykształcenie świetnie odnaleźli się w nieklasycznym repertuarze i po raz kolejny pokazali całe spektrum swoich możliwości. Widać, że liczba polskich fanów tego utalentowanego duetu stale rośnie, ponieważ na wszystkich trzech występach w naszym kraju bawiła się publiczność w wieku kilku lat, jak i bardzo dojrzała – stwierdził Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która zorganizowała polskie koncerty 2Cellos.