26 lipca 2019

O takiej ilości zdjęć z największymi osobistościami współczesnego świata wiele osób może jedynie pomarzyć. Michael Bolton w trakcie swojej muzycznej i charytatywnej działalności zebrał sporo pamiątek, dla których obecnie w jego rezydencji przeznaczone są osobne pomieszczenia. Wszystkie nagrody i fotografie trafiają właśnie tam, a znaleźć wśród nich można m.in. zdjęcia z Białego Domu, w towarzystwie najwybitniejszych muzyków oraz statuetki za muzyczne osiągnięcia.

 

Wśród najciekawszych pozycji w kolekcji Boltona uchwycić można zdjęcia z inauguracji prezydentury Billa Clintona i jego dedykacją, gdzie prezydent USA zadeklarował chęć zagrania w zespole Michaela Boltona. Żona przywódcy USA Hillary Clinton przemyciła dopisek: „Michael, on naprawdę chce zagrać w twoim zespole!”. Bill Clinton swego czasu grał na saksofonie, który jest nieodłącznym elementem bandu Michaela Boltona. Do kolekcji „prezydenckiej” dochodzą jeszcze m.in. fotografie ze spotkań z Ronaldem Reaganem.

 

Nie zabrakło również zdjęć  z Cher – „córką diabła”, jak sama siebie niegdyś określała – która swoje miejsce w domu Boltona znalazła tuż obok podobizny artysty w objęciach Whitney Huston. Cher podarowała mu fotografię ze specjalną dedykacją.

 

– Kiedyś powiedziałem jej, że wygląda spektakularnie w bieli. Weszła do studia ubrana w taki delikatny śnieżnobiały strój. Skomplementowałem ją, popatrzyła na mnie z rozbawieniem, pewnie myślała, że próbuję być miły. Dla mnie wyglądała fantastycznie – podkreśla Michael Bolton.

 

 

W następstwie tej sytuacji Cher wysłała Michaelowi odważne zdjęcie, na którym widnieje ubrana w czarną krótką sukienkę, a tuż obok znajduje się dopisek „Najdroższy Michaelu, pod tą sukienką mam białe majteczki. Żartowałam – nie mam żadnych majtek. Córka diabła, 1992”.

 

Dla Michaela Boltona wspomniane pamiątki i możliwość opowiadania o różnych zdarzeniach z życia, są wyjątkową podróżą w czasy, które zawsze wspomina z rozbawieniem. Sam wielokrotnie podkreślał, że osobą znaną i zapraszaną w wiele miejsc stał się z dnia na dzień. Przez długi czas był niedostrzegany przez agentów branży muzycznej, nad swoją sławą długo pracował. Zdobył ją w mgnieniu oka za sprawą jednego singla, potem nastała lawina sukcesów. Dziś zna go cały świat, a utwory „When A Man Loves A Women” czy „ Said I Loved You… But I Lied” zanucić potrafi każdy. Artysta ze swoim najnowszym albumem, który podsumowuje jego dotychczasową działalność, a jednocześnie jest nową symfoniczną odsłoną, przyjedzie do Polski jeszcze tego lata.

 

Koncert Michaela Boltona odbędzie się w hali COS Torwar 7 sierpnia 2019 roku. Bilety od 90 zł można nabyć na stronie www.prestigemjm.com. Organizatorem wydarzenia jest agencja Prestige MJM.