Na jednej z największych scen w Polsce wystąpią Andrea Bocelli i jego goście. Wśród nich będą: orkiestra, chór i tancerze ze Szczecina. Tego wszystkiego można się było dowiedzieć na konferencji prasowej, która odbyła się przed południem u podnóża Wałów Chrobrego w Szczecinie.
Konferencja rozpoczęła się w sąsiedztwie budowanej sceny. Dziennikarze mogli więc naocznie przekonać się o postępie prac. – Dla nas – organizatorów – to wydarzenie już się zaczęło. Jesteśmy w tej chwili w najbardziej gorącej fazie przygotowań. To właśnie na scenie będą miały miejsce największe wydarzenia artystyczne zlotu żaglowców. Czekamy już na załogi, na turystów, którzy przyjadą do naszego miasta. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, aby impreza odbyła się w spokojnej i radosnej atmosferze – zapewnił Krzysztof Soska, wiceprezydent Szczecina.
O tym, że od strony artystycznej wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, przekonywał dziennikarzy Janusz Stefański, współwłaściciel agencji Prestige MJM. Zgromadzeni dowiedzieli się, że koncert w ramach The Tall Ships Races 2017 w Szczecinie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Wszystkie miejsca siedzące zostały sprzedane kilka tygodni temu. – Mamy nadzieję, że wielu Szczecinian i gości zlotu skorzysta z zaproszenia, bo jak wiadomo pozostała część widowni dostępna jest dla wszystkich. W końcu nie na co dzień można na żywo oglądać tego typu gwiazdy, jak Andrea Bocelli, nie kupując biletów – mówił przedstawiciel Prestige MJM. Wały Chrobrego mogą pomieścić olbrzymią widownię i, chociażby z tego względu, będzie to najbardziej spektakularna impreza tego roku w Polsce! Ci, co mają bilety będą mogli wejść do sektora z dwóch miejsc: od Nabrzeża Wieleckiego obok sceny, oraz po przekątnej – za rzędami krzeseł, od strony ulicy Komandorskiej. W pobliżu będą się znajdowały toalety i strefa dla osób niepełnosprawnych posiadających bilety. W obydwu miejscach będzie się można poruszać w obydwie strony. Bramy na koncert otwarte zostaną o godzinie 18.00, a część oficjalna rozpocznie się o godz. 19.30. Pół godziny później scena należeć będzie już do artystów. Ważnymi uczestnikami koncertu, obok oczywiście Andrei Bocellego i solistów, będą także przedstawiciele lokalnej kultury: chór, orkiestra i tancerze. Dorota Serwa – dyrektor Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, Sylwia Fabiańczyk-Makuch – dyrygent Chóru Akademii Morskiej w Szczecinie oraz Jacek Porazik – właściciel Szkoły Tańca Astra w Szczecinie podkreślali wagę wydarzenia i wielkie wyróżnienie, jakie spotkało prowadzone przez nich zespoły, zaproszone do udziału w występie. Krótko scharakteryzowali czekające ich wyzwania. – Naszym zadaniem, jako filharmonii jest zapewnienie orkiestry w tym niezwykłym koncercie. Nasi muzycy pojawią się na jednej z największych scen, na jakiej mieli okazję do tej pory grać. Cieszymy się, że możemy wyjść z naszego pięknego gmachu i zaprezentować się szerokiej publiczności. W większości program orkiestrze jest znany, jest tu sporo przebojów – mówiła Dorota Serwa, dyrektor filharmonii. Również dyrygentka chóru podkreślała spektakularność wydarzenia, do jakiego zespół został zaproszony. – Poprzez naszą działalność – repertuar i stroje – jesteśmy integralną częścią wizerunku miasta i chcemy stanowić wizytówkę Szczecina. Pojawimy się w około 70-osobowym składzie i zaśpiewamy z Andreą Bocellim aż 12 utworów. Trwają intensywne przygotowania do tego występu – przedstawiła dyrygentka Sylwia Makuch-Fabiańczyk. Kika zdań powiedział również Jacek Porazik ze szkoły tańca „Astra”. Okazało się, że dla tancerzy klasy międzynarodowej i wicemistrzów Polski, Kingi Kaczmarek i Damiana Grabowskiego, zaprezentowanie się na scenie obok śpiewaka, orkiestry i chóru, będzie nie lada wyzwaniem. – Z reguły, tańcząc na parkiecie, sami siebie prezentują. Tutaj muszą wypełnić pewną lukę, ponieważ będą muzyka, wokal i orkiestra, a do tego poezja ruchu. Największym wyzwaniem będzie zatańczenie do utworu Ave Maria, stylizowanego na taniec angielski. Na próbach wychodzi to rewelacyjnie, a tu będziemy mieli niewiele miejsca – wyjawił szef „Astry”.
Dziennikarze mieli też okazję poznać parę szczegółów dotyczących produkcyjnej „kuchni”. Dowiedzieli się, że ekipa techniczna pracująca przy budowie sceny liczy łącznie ponad 150 osób, a wizualizacje, jakie będą wyświetlane na ekranach ledowych, przywiezie ze sobą sam Andrea Bocelli. Będzie to także jedna z największych scen, jakie stawiane są na imprezach plenerowych w Polsce, jej wymiary to 50 metrów szerokości i 18 metrów wysokości.
Publiczność, która zakupiła bilety, otrzyma bezpłatnie wydawnictwo koncertowe, w którym będzie można przeczytać m.in. wywiad z Andreą Bocellim, charakterystyki wszystkich gości występujących na scenie oraz wiele ciekawostek. Do spektakularnego wydarzenia na Wałach Chrobrego pozostały cztery dni. Jeśli pogoda nie będzie sprzyjać uczestnikom wykupionych miejsc, będą oni mieli możliwość nabycia płaszczy przeciwdeszczowych. Miejmy nadzieję, ze nie będą potrzebne!
Galeria
