28 listopada 2016

Kilkanaście tysięcy fanów bawiło się w niedzielę, 27 listopada w hali TAURON Arena Kraków. Energetyczne i niezapomniane show krakowskiej publiczności zagwarantował Martin Garrix! Najlepszy DJ świata uczynił tego wieczoru Kraków światową stolicą muzyki klubowej. Występ autora takich hitów jak „Animals” oraz „In The Name Of Love” uzupełniła zjawiskowa oprawa wizualno-dźwiękowa oraz fantastyczne efekty pirotechniczne. Martin Garrix rozkręcił w Krakowie niezapomnianą imprezę!

 

Imponujących rozmiarów scena, prawie 200 ładunków pirotechnicznych, fontanny iskier, miny i komety sceniczne, a ponadto ponad 30 wytwornic płomieni i dysz  – wszystko to uzupełniło zjawiskowe muzyczne show, jakie w minioną niedzielę zaprezentował w Krakowie Martin Garrix. Spektakularny występ na blisko 200-metrowej scenie, wyposażonej w 10 urządzeń laserowych i 2 duże ekrany ledowe, zaparło dech w piersiach tysiącom fanów zgromadzonych w hali TAURON Arena Kraków. Całość stworzyła niezapomniane widowisko, na najwyższym światowym poziomie.

 

 

Długo wyczekiwany koncert świeżo upieczonego laureata prestiżowego konkursu DJ MAG Top 100 Djs oraz wielkiego zwycięzcy gali MTV EMA 2016 poprzedził występ Justina Mylo, 20-letniej gwiazdy międzynarodowej sceny klubowej. Elektryzujące bity Amerykanina wprawiły krakowską publiczność w euforię i iście imprezowy nastrój! Ten, na którego wszyscy czekali najbardziej pojawił się na scenie kilkanaście minut po godzinie 20.00. Martin Garrix ukazał się polskiej publiczności w akompaniamencie imponującej oprawy wizualnej oraz pirotechnicznej. Lasery, stroboskopy oraz pokaźne ilości świateł znakomicie komponowały się z energetycznymi bitami, serwowanymi przez popularnego DJ-a z Amsterdamu.

 

W niedzielnym koncercie wzięło udział kilkanaście tysięcy osób, w tym – poza fanami z Polski – również publiczność z aż ośmiu innych państw Europy – m.in. Norwegii, Niemiec, Francji, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii. Relacje fanów po zakończonym show nie pozostawiają wątpliwości, że Martin Garrix podbił ich serca.
– Niezwykły koncert, fenomenalne show, wieczór, jakiego długo nie zapomnę! Kocham muzykę Martina od wielu lat, ale usłyszenie jej na żywo przerosło moje oczekiwania. To, w jaki sposób się ruszał i jak świetnie złapał z nami kontakt, było niesamowite – oceniła fanka, Ania z Warszawy.
– To była prawdziwa muzyczna petarda! Warto było czekać na to show. Wiedziałem, że Martin da dzisiaj czadu, ale nie spodziewałem się aż takiej imprezy – komentował fan, Paweł z Katowic.

 

 

Fani usłyszeli tego wieczoru żywiołowy set, składający się z największych przebojów Garrixa, wśród których znalazły się m.in. "In The Name Of Love", "Animals", "Wizard" oraz "Forbidden Voices". Mimo specyfiki imprezy, artysta błyskawicznie nawiązał doskonały kontakt z polską publiczności, nie pozostawiając wątpliwości, że sam również bawił się doskonale! Najlepiej świadczy o tym fakt, że na własne życzenie postanowił przedłużyć początkowo planowany czas trwania koncertu. Fani zgromadzeni w TAURON Arenie Kraków bez wątpienia na długo zapamiętają ten wieczór jako znakomitą klubową imprezę, rozkręconą przez absolutnego lidera w swojej branży! Jak przyznają organizatorzy koncertu, zapotrzebowanie i umiłowanie polskiej publiczności do tego rodzaju imprez rośnie z roku na rok.

– Dzisiejszy wieczór był kolejnym doskonałym dowodem na to, że muzyka klubowa święci w Polsce triumfy! TAURON Arena Kraków nie tylko wypełniła się po brzegi, ale przede wszystkim zamieniła się w ogromną, międzynarodową imprezę, na której nie sposób było się nie bawić. Publiczność przez ponad dwie godziny szalała w rytm bitów serwowanych przez Martina Garrixa, a ten udowodnił, że w pełni zasłużył na wszystkie tegoroczne sukcesy – ocenił Janusz Stefański z agencji Prestige MJM.

 

Galeria