24 marca 2016

Co łączy zespół Sex Pistols i Lecha Wałęsę? Inspiracja, która pomogła stworzyć album zespołu Koniec Świata. Najnowsze w dorobku artystycznym dzieło katowickiej formacji, które ukazało się 15 stycznia tego roku, nosi tytuł „God shave the Queen”. Pierwsze skojarzenia kierują nas w stronę brytyjskich pionierów punk rocka.


Skojarzenie z Sex Pistols siłą rzeczy się pojawia, bo zespół ma w swoim repertuarze piosenkę „God save the Queen”, ale tytuł naszego albumu nie był z niego zaczerpnięty – tłumaczy Jacek Stęszewski, lider zespołu Koniec Świata.

 


Kolejna inspiracja pojawiła się bowiem podczas jednych z zajęć z języka angielskiego, które ponadto prowadzi wokalista.
Z zawodu jestem lektorem języka angielskiego i jeżdżę po różnych firmach, prowadzę szkolenia. Z różnymi ludźmi mam do czynienia. Podczas jednej lekcji rozmawiałem ze słuchaczem o pomyłkach językowych, wpadkach. Kursant opowiadał mi o sytuacji, gdy były prezydent Lech Wałęsa, zamiast "God save the Queen", miał powiedzieć "God shave the Queen". Co było chyba spowodowane jego sposobem mówienia. Ale zamiast "chroń królową", wyszło "ogól królową". Po raz pierwszy o tej sytuacji usłyszałem właśnie od tego gościa. Od razu wpadł mi pomysł na piosenkę. Miałem jej wizję. Później stało się to tytułem płyty – opowiada Jacek Stęszewski.

 

W ubiegłym roku zespół Koniec Świata świętował hucznie swoje piętnaste urodziny. Natomiast płyta „God shave the Queen” nie jest żadnym podsumowaniem pewnego etapu.
Zwykle albumy wydajemy co 2-3 lata i  jest to podsumowanie konkretnych chwil, ale od albumu poprzedzającego ten premierowy. Zwłaszcza jeśli chodzi o warstwę tekstową. Natomiast muzycznie nie jest to dla nas żaden nowy rozdział. Nie otwieramy kolejnych drzwi. Rzecz jasna staramy się wplatać nowinki, jednak nie odchodzimy od naszego charakterystycznego brzmienia. Jeszcze nas to nie znudziło. A jak znudzi to może obierzemy inny kierunek, choć z drugiej strony spodziewałbym się wówczas lawiny negatywnych opinii ze strony naszych fanów i sympatyków. Nie chciałbym jednak robić żadnych radykalnych ruchów – podkreśla wokalista.

 

Grupa Koniec Świata w połowie marca zakończyła pierwszą część trasy koncertowej promującej „God shave the Queen”. Ale już szykuje się do drugiej części, która nastąpi jesienią tego roku. A wcześniej muzycy zagrają jako jedna z polskich gwiazd podczas Jarocin Festiwal 2016.